wtorek, 2 sierpnia 2016

"Uwaga na marzenia" Monika Gabor

Współczesna historia opowiadająca losy trzech kobiet, a w zasadzie dwóch, bo jedna z nich Julia jest jakoby przewodnikiem i spowiednikiem swoich przyjaciółek. Opowieść zaczyna się na słonecznym, zaśnieżonym stoku, gdzie Julia spotyka Marcina, męża Marty z Zuzą, która definitywnie jest kimś więcej, niż koleżanką. Kobieta nie kryje zaskoczenia i szoku, nie daje się także namówić na milczenie niewiernemu mężowi przyjaciółki. Po powrocie opisuje zaistniałą sytuację Marcie. Zdradzona żona podejmuje pewne decyzje.

Druga przyjaciółka Julii to Iza. Matka, żona i kochanka, która chce zakończyć swoje małżeństwo na rzecz nowopoznanego Macieja. Z racji pragnienia szybkiego i kulturalnego rozwodu kobieta nie podejmuje tematu swojej nowej miłości z mężem, ale wiedzą o nim rodzice i najlepsza przyjaciółka Julia. Iza marzy o szybkim rozwodzie i nowym, idyllicznym życiu. Wszystko wydaje się jej takie proste i piękne. Nowy facet, nowe życie, nowy dom, nowe dziecko. Ale życie nie jest łatwe, a miłość nie jest receptą na wszystko.

Autorka podejmuje powszechny i niełatwy temat rozwodu. Przedstawia go z różnych pozycji i przyczyn. Gdzieś tam w tle czają się pytania, na które nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Czy warto rozbić rodzinę dla miłości? Wyobraź sobie, że już nic czujesz, a poznajesz tę mityczną, drugą połowę. Najlepiej zapomnieć, wmówić sobie, że to tylko zauroczenie i trwać w życiu małżeńskim, zwłaszcza, jeśli to małżeństwo posiada dzieci. Z drugiej strona każda zakochana osoba powie: "a co z moim szczęściem?" Co zrobić w przypadku zdrady? Większość z was powie: "odejść! Chciał to ma, niech spada do tej... " A jeśli macie dzieci, czy wspólny dom na kredycie to wtedy sytuacja się komplikuje. A co gdy zdradę przebaczysz? Wszystko wróci do normy i będzie jak dawniej? Czy też będziesz wiecznie zestresowanym, dożywotnim szpiegiem swojego męża? Ten e-book choć napisany prostym językiem może skłonić do podobnych refleksji. Z autopsji wiem, że sprawa jest niełatwa. Owszem, można mieć szybki, kulturalny rozwód, ale miesiące przed i po nim są koszmarem... Nigdy nie wiadomo czy podjęte przez nas decyzje są właściwe...

Zapomniałam o Julii. Mądra, bogata psycholog, żona swojego męża, cudowna matka, dobra kobieta. Aż mdło. Publikacja kończy się tak, jak się zaczęła. Julia śmiga na stoku, tym razem z większą ochotą, niż poprzednio, tym razem nie spotyka niewiernych mężów, ale oddaje się refleksji dotyczącej spełnionych marzeń, na które trzeba uważać. Zaletą tej książki jest prosty język i fajny podział na cztery pory roku. Wadą zbyt prosta fabuła i brak wyrazistości postaci. Wiemy czyimi żonami i matkami są Marta, Iza i Julia, wiemy niewiele o ich wyglądzie, a jeszcze mniej o osobowości. Taka lekturka na dwa wieczory. Jak na babskie czytadło nieźle.


Serdeczne podziękowania dla RW2010 ze recenzencki egzemplarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz