Współczesna historia opowiadająca losy trzech kobiet, a w zasadzie
dwóch, bo jedna z nich Julia jest jakoby przewodnikiem i spowiednikiem
swoich przyjaciółek. Opowieść zaczyna się na słonecznym, zaśnieżonym
stoku, gdzie Julia spotyka Marcina, męża Marty z Zuzą, która
definitywnie jest kimś więcej, niż koleżanką. Kobieta nie kryje
zaskoczenia i szoku, nie daje się także namówić na milczenie niewiernemu
mężowi przyjaciółki. Po powrocie opisuje zaistniałą sytuację Marcie.
Zdradzona żona podejmuje pewne decyzje.
Druga przyjaciółka Julii to Iza. Matka, żona i kochanka, która chce
zakończyć swoje małżeństwo na rzecz nowopoznanego Macieja. Z racji
pragnienia szybkiego i kulturalnego rozwodu kobieta nie podejmuje tematu
swojej nowej miłości z mężem, ale wiedzą o nim rodzice i najlepsza
przyjaciółka Julia. Iza marzy o szybkim rozwodzie i nowym, idyllicznym
życiu. Wszystko wydaje się jej takie proste i piękne. Nowy facet, nowe
życie, nowy dom, nowe dziecko. Ale życie nie jest łatwe, a miłość nie
jest receptą na wszystko.
Autorka podejmuje powszechny i niełatwy
temat rozwodu. Przedstawia go z różnych pozycji i przyczyn. Gdzieś tam w
tle czają się pytania, na które nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.
Czy warto rozbić rodzinę dla miłości? Wyobraź sobie, że już nic czujesz,
a poznajesz tę mityczną, drugą połowę. Najlepiej zapomnieć, wmówić
sobie, że to tylko zauroczenie i trwać w życiu małżeńskim, zwłaszcza,
jeśli to małżeństwo posiada dzieci. Z drugiej strona każda zakochana
osoba powie: "a co z moim szczęściem?" Co zrobić w przypadku zdrady?
Większość z was powie: "odejść! Chciał to ma, niech spada do tej... " A
jeśli macie dzieci, czy wspólny dom na kredycie to wtedy sytuacja się
komplikuje. A co gdy zdradę przebaczysz? Wszystko wróci do normy i
będzie jak dawniej? Czy też będziesz wiecznie zestresowanym, dożywotnim
szpiegiem swojego męża? Ten e-book choć napisany prostym językiem może
skłonić do podobnych refleksji. Z autopsji wiem, że sprawa jest
niełatwa. Owszem, można mieć szybki, kulturalny rozwód, ale miesiące
przed i po nim są koszmarem... Nigdy nie wiadomo czy podjęte przez nas decyzje są właściwe...
Zapomniałam o Julii. Mądra, bogata
psycholog, żona swojego męża, cudowna matka, dobra kobieta. Aż mdło.
Publikacja kończy się tak, jak się zaczęła. Julia śmiga na stoku, tym
razem z większą ochotą, niż poprzednio, tym razem nie spotyka
niewiernych mężów, ale oddaje się refleksji dotyczącej spełnionych
marzeń, na które trzeba uważać. Zaletą tej książki jest prosty język i
fajny podział na cztery pory roku. Wadą zbyt prosta fabuła i brak
wyrazistości postaci. Wiemy czyimi żonami i matkami są Marta, Iza i
Julia, wiemy niewiele o ich wyglądzie, a jeszcze mniej o osobowości.
Taka lekturka na dwa wieczory. Jak na babskie czytadło nieźle.
Serdeczne podziękowania dla RW2010 ze recenzencki egzemplarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz