niedziela, 7 sierpnia 2016

"Chata" William P. Young

Normalna rodzina jakich wiele. Ona jest pielęgniarką, on pracuje w domu przy komputerze. Są cudownymi rodzicami. Mack zabiera dzieci na wakacje. Piękne krajobrazy, miło spędzony czas zaburza pewna okropna historia. Dwójka starszych dzieci wywraca się w kajaku, ojciec biegnie im na ratunek, a gdy wraca nie może odnaleźć najmłodszej córki Missy. Działania policji doprowadzają do starej, opuszczonej chaty, w której znajduje się zakrwawiona, czerwona sukienka dziewczynki. Okazało się, że człowiek, który ją porwał zamordował już wcześniej inne dzieci zawsze zostawiając czerwoną biedronkę, z adekwatną do liczby morderstw ilością kropek. Zawsze też ukrywał ciała tak, że nigdy ich nie odnaleziono.

Parę lat później w skrzynce na listy Mack odnajduje list, w którym ktoś podpisujący się jako Tata zaprasza go pamiętnej chaty. Ojciec Macka już dawno nie żyje, więc jedyne skojarzenie, jakie mu przychodzi do głowy to Bóg, do którego jego żona Nan zwraca się właśnie Tato.

Mac wyrusza w podróż, zmagając się z silnym lękiem. Wejście do chaty stanowi nie lada wyczyn dla jego udręczonej duszy. A kiedy już się tam znajduje...

 "Może istnieje nadracjonalność: coś, co wykracza poza normalne definicje faktu albo logikę opartą na danych i ma sens tylko wtedy, jeśli się zobaczy większy obraz rzeczywistości. Może właśnie tam jest miejsce na wiarę."


Wiara, Bóg i jego oblicze to temat kontrowersyjny. Obraz Boga przedstawiony w książce przypadł mi do gustu. Dlaczego? Przeczytajcie. Kto mnie zna od razu zorientuje się w czym tkwi moje pozytywne nastawienie. Bohater książki miał piękny sen, który pomógł mu uporządkować swoje życie, zmierzyć się z emocjami i w najprostszy sposób wybaczyć i kochać. Może istotnie zesłał mu go sam Bóg?

Ogólnie cała opowieść okrzyknięta bestsellerem jest bardzo ciekawą pozycją, ale brakuje w niej emocji. Śmierć dziecka, smutek, strach, wiara. Tematy poważne, smutne i ważne, ale ja jakoś tego nie czułam. Cała książka opiera się na "odczarowaniu" obrazu Boga, przekazaniu sensu wiary i miłości i... wciśnięciu w nasz umysł swoich na ów temat poglądów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz