Wstrząsająca opowieść o życiu pełnym strachu, marzeń, urojeń i inności.
Tłem jest nędzne osiedle pełne pijaczków, odrapane klatki, biedne
mieszkania i bazarek. Bohaterkami są kobiety. Skrzywdzone przez los,
inne, dziwne. Pierwsza to Czarna Mańka, bazarówa szorująca kibel i buty.
Kobieta samotna, zdradzona żona, bezpłodna matka, która jednak rodzi
dziecko i wozi je w starym wózku. Pijana, brudna, śmierdząca i
wychudzona, słodko przemawiająca do pustki w wózki, budzi lęk i
postrach. Wykluczona nawet przez największych wykolejeńców i własną
rodzinę wybiera jedyną możliwą drogę. Smutna i ciężka do udźwignięcia
opowieść. Powinna być na końcu. Druga historia dotyczy łączniczki Marii,
która ciągle żyje w bunkrach, wśród wybuchów bomb, pomimo tego, że w
jej kamienicy takie rzeczy nie mają miejsca. Pani Maria chodzi do
lekarza, łyka leki, ale samotność, demencja i przeżycia młodości mają
większą siłę przebicia. Trzecią bohaterką jest pan Marian. Właśnie tak,
on jest nią, on jest najbardziej kobiecy z nich wszystkich. Według mnie
najlepsza historia i z jej powodu warto sięgnąć po "Kieszonkowy atlas
kobiet". Ostatnia historia mówi nam o Marysi, nietypowej księżniczce
wciskającej żelki w szczeliny bankomatów i zamków. Dziewczynce z dobrego
domu, która nocą wpada na różne pomysły... A wszystkie mają na imię
Maria. O najświętszej Panience Marii też tu przeczytacie.
Autorka otrzymała za tę książkę Paszport Polityki, książka jest
powszechnie znana, wielbiona i chwalona, albo krytykowana, dlatego też
omijałam ją szerokim łukiem. Ponoć o menelach, ponoć pełna przekleństw,
ale znów taka intelektualna. Pomyślałam, że to nie dla mnie. Sławna
kobieta, nagradzana pisarka, trudny temat, to już kiedyś było i nazywało
się Masłowska, rzuciłam w kąt po kilku stronach. Ale Chutnik to nie
Masłowska. Skoro podobały mi się jej felietony, to dałam szansę książce i
się nie rozczarowałam.
Pomimo trudnej tematyki książkę czyta się lekko.W końcu coś, od czego
nie mogłam się oderwać. Płynność stylu, natłok słów, trafne opisy,
snucie opowieści w taki sposób, że czekasz na ciąg dalszy. Coś pomiędzy
starą bajarką, która wie jak i co opowiadać, a podnieconą nastolatką,
która świeżo i mocno snuje niedawno widziane historie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz